Kolejna historia z czasów mojej pracy w ochronie hipermarketu. Swego czasu mieliśmy do czynienia z drobnym złodziejaszkiem, który upodobał sobie nasz market. Był to starzejący się pijaczek, którego z racji tego iż wszystkim co ukradł bądź wyżebrał dzielił się z kolegami, nazwaliśmy Janosik. On sam zresztą często w pijackim amoku mówił iż zabiera bogatym i daje biednym, gdyż jest typem romantycznego bohatera. Pewnego wieczoru lekko się zataczając wszedł na sklep i na stoisku alkoholowym schował pod kurtkę dwa tanie wina. Oczywiście zaprowadziliśmy go do pokoju ujęć.
- I co Janosik dawno cię nie było! - zacząłem rozmowę.
- A no dawno, ho ho - odparł.
- Wyciągaj te dwa wina, co suszy cię?
- Jakie wina? Toż to kompot hehe! - odpowiedział mężczyzna.
Mimo iż kwota wynosiła niecałe 8 zł, musieliśmy wezwać policję, gdyż takie było zarządzenie kierownika ochrony odnośnie kradzieży alkoholu.
W międzyczasie na sklep weszło dwóch młodych ok 20 letnich chłopaczków i udało się na stoisko alkoholowe. Nagle jeden z nich niski, szczupły w okularach schował za pasek od spodni wiśniówkę za 19,99zł i nakrył bluzą. Oczywiście jego również poprosiliśmy do pokoju. Chłopak był przerażony:
- Wypuście mnie , ja chciałem tylko przekonać się jak to jest i sprawdzić czy mi się uda! - błagał.
Wytłumaczyłem mu że kwota kradzieży nie jest duża i zapewne dostanie tylko mandat. Jednak to nie pomagało. W pewnym momencie odezwał się Janosik:
- Hehe, a skąd ty jesteś? Jaki masz nr telefonu? Gdzie ty mieszkasz? Ja cie na pewno znam! Teraz to my jedziemy na tym samym wózku! Prawie jak bracia z celi jesteśmy!
Chłopak robił się coraz bardziej purpurowy, więc krzyknąłem w stronę pijaczka:
- Janosik, a co ty książkę piszesz? Daj spokój i najlepiej nic nie mów!
Menel jednak nie dawał za wygraną:
- Już się z tego nie wywiniesz zobaczysz! Zamkną cię w Wadowicach, a tam już chłopaki się tobą zajmą! Dostaniesz jakieś 15 lat a oni tam lubią takich młodych niewinnych!
W tym momencie chłopak rozpłakał się na cały głos i szlochał:
- Błagam was! Błagam nie niszczcie mi życia! Wypuście mnie! Jestem biedny, nie mam na adwokata!
Sytuacja zaczęła przypominać tragikomedię, widać było że chłopak nigdy nie miał do czynienia z prawem.
- Janosik zamknij się! Mało ci jeszcze? Posiedzisz na izbie to ci przejdzie! - krzyknąłem. Następnie spojrzałem w stronę chłopaka i łagodnym głosem powiedziałem:
- Nie rycz w końcu chłopem jesteś! Dobrze że rozumiesz że zrobiłeś źle, ale to na szczęście nic poważnego. Przyjedzie policja i co najwyżej da ci mandat bo ukarać cię musi. Także głowa do góry i może to cię nauczy by już więcej nie igrać z losem.
Akurat w tej chwili przyjechał patrol policji. Chłopak dostał symboliczny mandat a Janosik spędził noc w "najdroższym hotelu w Polsce". Więcej już się z nim nie spotkałem gdyż zmieniłem obiekt ale mam nadzieje ze może on i chłopaczek wyciągnęli z tego zdarzenia jakieś wnioski.
"Sytuacja zaczęła przypominać tragikomedie, widać było że chłopak nigdy nie miał do czynienia z prawem" Tak na prawdę, to każdy z nas ma do czynienia z prawem codziennie...
OdpowiedzTak ale w kontekscie tej historii chodzi tu o prawo karne
OdpowiedzNie wiem dlaczego, ale lubię bardzo twoje historie :D Chyba za to, że zawsze mnie rozbawią :) Ta też rozbawiła :D
Odpowiedzja mysle ze ten chlopak mial duuuzo szczescia ze: 1. zosala zlapany i zobaczyl ze nie da sie krasc tak latwo 2. pijaczek go ostro nastraszyl moze to uratuje go przed zejsciem glebiej na droge złodziejska
Odpowiedztaka nauczka na resztę życia
OdpowiedzMogłeś go jeszcze pocieszyć, wiadomością zaistnienia na piekielnych.
OdpowiedzCo do tego chłopaka-śmieszą mnie tłumaczenia "Bo ja tylko chciałem sprawdzić"-Jak komuś brakuje adrenaliny to można to rekompensować w inny sposób. A co do Pana Janosika-widać niezależnie od tego w jakiej sytuacji sie znajduje, jest wiecnzie zadowolony z życia :D
OdpowiedzA mnie nie śmieszą - jakiś czas temu założyłem się ze sobą, że codziennie zrobię coś, czego jeszcze w życiu nie zrobiłem. Teraz mam dziewczynę.
Odpowiedz@Arendos fajne są założenia, żeby zrobić coś czego się jeszcze nie robiło, też sobie takie cele dawałem tyle, że bardziej w konkretnej sytuacji. Jak jeździłem jeszcze na łyżwach, to założyłem sobie, że za każdym razem nauczę się czegoś nowego, czego wcześniej jeszcze nie umiałem. Dzisiaj mam implanty :F
OdpowiedzKurcze, ten pijaczek mnie rozwalił. :D Dawno nie śmiałam się na głos, czytając "piekielnych". Słusznie ktoś zauważył, może to będzie dla młodego przestroga na przyszłość...
OdpowiedzChłopak na pewno.. pijaczek na bank jeszcze próbował. Anyway nieźle go nakręcał :D
OdpowiedzJanosik - fajna ksywka, dobry pomysł :))
Odpowiedz"Typ romantycznego bohatera" - ten tekst mnie rozwalił :D
Odpowiedz