Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tym razem krotko i na temat. Był czas, że po powrocie z…

Tym razem krotko i na temat. Był czas, że po powrocie z USA musiałem szybko gdzieś dorobić (akurat nie w pracy bylem w USA ;) ). Padło na 3 miesięczną przygodę na stanowisku pracownik ochrony w jednym z podwrocławskich supermarketów (ze świętymi w nazwie ;) ).

Jedna, iście piekielna, klientka notorycznie miała jakiś problem. Pomijając fakt, że kilka razy przyłapałem ja na kradzieży, to ciągle przychodziła. To chciała się zatrudnić, to nie wiedziała czy może wejść z gumą w ustach(!), to czegoś nie mogła znaleźć... Jednak tym razem przeszła samą siebie.

Wchodząc zawołała do mnie: "ja tylko rozmienić", po czym udała się do kasy:
-czy może mi pni rozmienić 5zł?
-No średnio... ale właściwie ok...- po czym podaje jej 2x2zł i 1zł
-Ale nie tak!
-A jak?
-Tak, żebym miała 4,80zł. Bo wiszę koleżance 4,80zł i muszę jej tyle oddać!

Nie wiem jak się skończyło, bo ścięło mnie w tym momencie- zaliczylem klasycznego zgona -_-'

Supermarket

by Peter87
Dodaj nowy komentarz
avatar adostie8
6 6

no cóż 2zł + 2 zł+ 50gr+20gr+20gr+10gr...

Odpowiedz
avatar Gorn221
2 2

To samo chciałem napisać

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

pewnie się obawiała, że koleżanka potraktuje 20gr jako odsetki od pożyczki i jej nie odda, a nie chciała być stratna

Odpowiedz
Udostępnij