Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Opowieść użytkownika o nicku Bronzar o piekielnej klientce, która chciała wepchać się…

Opowieść użytkownika o nicku Bronzar o piekielnej klientce, która chciała wepchać się do kasy i reakcji jej męża przypomniała mi podobną historię, której byłem świadkiem z tym że jej akcja działa się w tramwaju. Godziny popołudniowe, tłok do pojazdu wsiada młoda dziewczyna z ciężką torbą i kładzie ją w na środku pojazdu znacznie utrudniając przejście. Po chwili potknął się o nią starszy mężczyzna, jednak zdołał utrzymać równowagę. Dziewczyna bardzo grzecznie przeprosiła, przesunęła torbę, a staruszek uśmiechnął się mówiąc że nic się nie stało i na tym sprawa się zakończyła.

Nagle starsza kobieta, siedząca naprzeciw dziewczyny z miną sugerującą obrażenie na cały świat, zaczęła krzyczeć piskliwym głosem:
- No co to za wychowanie! No coś podobnego kto to widział aby torbę kłaść w takim miejscu. Ty gówniaro nikt cię nie nauczył porządku....
I tak gadała dobre kilka minut, wprawiając w osłupienie dziewczynę i innych pasażerów. W pewnym momencie, mężczyzna siedzący obok niej, z jego wcześniejszego zachowania sądzę, że był to jej mąż, krzyknął:
- K...a babo, ile razy ci mam powtarzać abyś nie dop....ła się do innych ludzi. Skończ wreszcie komentować sprawy, które cię nie dotyczą bo ci w końcu ktoś j...nie i będzie miał rację!

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Entropik
7 7

Tak czytam o torbie dziewczyny...w Częstochowie wprowadzono dopuszczalne wymiary bagażu jaki można przewozić w mpk. Skutek? Studenci ASP nie mogą wozić swoich teczek z rysunkami (tych dużych) ale babciom wracającym ze słynnego rynku na zawodziu wtorek-piątek dzierżącym po 2 duże torby (przepraszam-jutowe?[dorosły chłop się mieści]) to nikt słowa nie powie.

Odpowiedz
avatar jfk
0 0

W Gdansku tez takie przepisy wprowadzili. Studenci podniesli taki raban, ze szybko sie z tego rakiem wycofano i przez dluzszy czas funkcjonowal zupelny brak ograniczen. Mozna bylo za darmo przewiezc nie tylko rower ale i szafe jakby sie ktos uparl. Nie wiem jak jest teraz, ale pewnie jakies ograniczenia jednak wprowadzili.

Odpowiedz
avatar Kosz
-4 22

Mam wrażenie, że kolejna żona, poniżana przez męża, wyżywa się potem na ludziach w autobusach. O ile mniej piekielnych historii byłoby, gdyby ludzie w małżeństwie szanowali się wzajemnie. .... Wiem, wiem, zaraz zbiorę minusy, bo przecie ,,fajnie się czyta jak mąż żonie mięsem przywali''. Tylko pomyślcie sami, jak przerażająco musi być w małżeństwie, gdzie padają takie słowa.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2011 o 11:30

avatar nieznosna
10 12

Jakby żona była poniżana przez męża to by się nie odzywała i nie komentowała. Jakoś nie spotkałam się z sytuacją żeby gderliwa baba miała męża, który miał by za wiele do powiedzenie, raczej mają spokojnych do czasu... Tak samo żony poniżane przez mężów to raczej spokojne i zastraszone są.

Odpowiedz
avatar monikaanna
12 12

ja myślę, że równie dobrze to mogło być tak, że zawsze cicho siedzącemu mężowi, który co najwyżej prosił o zaprzestanie takiego zachowania, po prostu puściły nerwy. takie gderanie i komentowanie nie kojarzy mi się z osobą, która jest poniżana przez męża. raczej odwrotnie - kojarzy mi się z osobą, która czepia się męża, dzieci, współpracowników i obcych ludzi, zawsze ma rację i musi wszystkich rozstawiać po kątach. może w takich sytuacjach mąż widzi jedyną szansę, żeby utemperować swoją piekielną małżonkę?

Odpowiedz
avatar Mad
4 6

A może on wcale jej w domu nie poniża, tylko marudzenie i wyżywanie się na innych to jej hobby?

Odpowiedz
avatar Kosz
4 4

Może tak być, ale moje doświadczenie z pracy z ludźmi wykazuje, że to raczej niemożliwe, żeby ktoś bez powodu tak się zachowywał. Zawsze gdzieś leży przyczyna. Oczywiście nie musi w mężu, może gdzie indziej, ale zachowanie męża na pewno tego nie niweluje tylko podsyca.... Wiesz na czym polega czasami terapia małżeńska? Dostajesz zadanie ,,mów małżonkowi wyłącznie komplementy (prawdziwe, nie wymyślone), a krytykę pomijaj (choćby w 300% zasłużoną)''. Okazuje się, że większość ,,piekielnych'' małżonków po takiej terapii się zmienia, zgodnie z oczekiwaniami..... Psychologicznym paradoksem jest, że ludzie bardzo często zachowują się tak, jak inni po nich tego oczekują. Dziecko słyszące krytykę rodziców, paradoksalnie się zachowuje tak jak słyszy w krytyce.

Odpowiedz
avatar Mad
1 1

Okej - więc idąc tym tropem, kobiecie mogło to pozostać jeszcze z czasów dzieciństwa, czy tam z etapu "dorastania", w każdym bądź razie nie musi to być wina męża, może być to winą złego wychowania przez rodziców, bądź powielanie zachowania matki. Owszem często zdarza się, że to mąż ją w domu poniża, nie można tego wykluczyć, ale też nie wkładajmy do jednego worka wszystkich facetów, którzy "fukną" w miejscu publicznym na swoją kobietę. Bo może im być po prostu wstyd z powodu jej zachowania.

Odpowiedz
avatar Kosz
0 0

,,kobiecie mogło to pozostać jeszcze z czasów dzieciństwa'' No mogło. Napisałem ,,mam wrażenie''. Aczkolwiek zachowanie męża na pewno jej nie pomogło.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
1 1

@Kosz taaa.. mąż powinien razem z nią ludzi obrażać...

Odpowiedz
avatar nieznosna
-2 2

ta terapia o której pisze kosz to mnie i mojemu mężowi by się przydała :)

Odpowiedz
avatar Pyskaty
1 1

Brawo dla męża :).

Odpowiedz
avatar kylo
0 0

Oby moja przyszła (ehh optymista ze mnie ^^) żona nie była taka piekielna :P

Odpowiedz
avatar MilaMilena
0 0

Ahahahahaha dobre :D Moj SP Dziadek by tak pewnie powiedzial nieraz do Babuni mojej :D

Odpowiedz
Udostępnij