Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kolejna moja opowieść za czasów pracy w ochronie marketowej :) Pewnego dnia…

Kolejna moja opowieść za czasów pracy w ochronie marketowej :)
Pewnego dnia nasza detektywka, o której już wspominałem, wypaliła ponownie pod nosem "ten dźwignie". Po paru miesiącach pracy z nią nie byłem już zdziwiony typowaniem.

Tym razem padło na normalnie wyglądającego dziadka. Leciwy pan po wzięciu koszyczka wkroczył na halę marketu i zaczyna buszowanie po działach. Gdy kilka artykułów znalazło się już w jego wózku udał się jeszcze po śmietanę... albo kefir... nie pamiętam. Przyjmijmy, że to była śmietana. Ogląda jedną, odstawił. Drugą ogląda, czyta, odstawił. Wrócił do pierwszej. Czynność powtarzał dobre 5 minut po czym z jedną i drugą poszedł między regały. Chodził, chodził w końcu wrócił do pozostawionego koszyka, jedną śmietanę odstawił, drugą włożył do koszyka i rura do kasy. Detektywka nie dała za wygraną. Biegiem na halę, do owych regałów i telefon do mnie: "jest promocja na śmietanę B i przekleił cenę na A!". Ok - krótkofalówka, sygnał na linię kas, poczekali, aż kasjerka z nim skończy, gość odchodzi i ujęcie.

Ładnie odstawiony w koszulę, marynarkę wchodzę do pokoju, grzecznie się witam, przedstawiam, mówię z jakiego działu i nim powiedziałem o co chodzi, leci do mnie:
- Wy ch**e, k***a, czego ode mnie chcecie. Dajcie mi żyć gnoje jedne!
Cała moja dobrotliwość w jednej chwili uciekła, dobry humor też. Postanowiłem inaczej zagrać. Z kamienną twarzą, ze stoickim spokojem odsunąłem krzesło, usiadłem, wziąłem z plastikowej kuwetki odpowiednie dokumenty, wyciągnąłem długopis, położyłem na stole. Bez pośpiechu, denerwując tym jeszcze bardziej hardego dziadka. Z wyrazem twarzy a'la Don Corleone poprosiłem pana, aby okazał mi paragon i śmietanę, którą zakupił.
- Odp*****l się gówniarzu od moich zakupów. Ch*j cię obchodzi co kupiłem!
- Obserwowałem i nagrywałem pana i wiem, że nie zagrał pan do końca uczciwie ze śmietaną.
- Być może i ch*j was to interesuje młokosy cholerne! Wzywaj se policję, g**no mi zrobią za te 1.20zł!
- (chcąc mieć to nagrane) Czyli przyznaje się pan do tego, że podmienił cenę na śmietanie na tańszą?
- Tak, k***a, zmieniłem i k***a co? Dadzą mi mandat 20zł bo strata niewielka i możecie mnie w du*ę pocałować!
(Gdy już miałem nagrane przyznanie się) Dobrze proszę pana w takim razie wzywam patrol policji skoro panu gó**o zrobią. Jednakże mam obowiązek poinformować pana, że czyn, którego pan dokonał, jest oszustwem, a nie kradzieżą więc kwalifikuje się jako przestępstwo. Czeka pana sprawa w sądzie i przy dobrych wiatrach wyrok w zawieszeniu.

Dziadek momentalnie zbladł, zaczął dyszeć i ręce mu drżały.
- Ale... ale... to tylko 1.20zł! Przecież to żadna strata! Jakie tam zaraz oszustwo! Ja dopłacę! Dogadamy się!
- Niestety szanowny panie, ale "ch*je, gnoje, młokosy i gówniarze" raczej nie mają w zwyczaju "dogadywać się" z przestępcami.
Patrol się zjawił, "bransoletki" nałożył, zaprosił do limuzyny i tak pan zaoszczędził 1.20zł :)
A wystarczyło być grzecznym...

real

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
8 10

za przeklejenie ceny to przestepstwo ale z tymi kajdankami to powaznie mu zalozyli?? bo jesli byl spokojny to nie bylo potrzeby

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2011 o 21:05

avatar Dekadencja
7 13

Popieram bransoletki. Nie za przeklejenie ceny, ale za chamstwo.

Odpowiedz
avatar Shido
11 13

Starość nie zwalnia z kultury ( ciebie też -.o )

Odpowiedz
avatar Strzyz
-2 12

Ja też nie mam słów na taki poziom inteligencji. jesteś z kazirodczego związku??

Odpowiedz
avatar Shido
10 12

Sklepy itd. to tereny prywatne, nie trzeba co chwile dawać że teren monitorowany, wystarczy tylko przy wejściu tabliczka "teren monitorowany" i dalej hulaj dusza nagrywaj co się da bez problemu. Nie trzeba dodatkowo co krok informować np w 'ciemnicy' ( czy jak to nazywają xP ), że tam również jest wszystko nagrywane. Wchodzenie na taki teren prywatny jest jednoznaczne z zezwoleniem na filmowanie i nagrywanie każdego swojego poczynania i wypowiedzianego słowa.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2011 o 23:53

avatar Shido
5 5

Jak najbardziej - dobrze mu tak. Niech zgadnę, że gdyby byłby spokojny to by ograniczyło się jedynie do wyciągnięcia od niego tego 1,2zł i pouczenia? Bez potrzeby Policji?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2011 o 23:57

avatar konto usunięte
13 13

Trzeba być życiowym, więc pewnie bym tak postąpił. Fajne kontrasty widzę w komentarzach pod historyjkami. Z jednej strony źle bo odpuściłem osobie, która ukradła a z drugiej też źle bo za 1.20 jestem "konfident" ^^ Dobrze, że nie jestem podatny na takie pierdoły :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Rozumiem, że może mieć małą emeryturę, ale powinien być uczciwy i kulturalny. A tak jeszcze pójdzie pod sąd za oszustwo i kradzież.

Odpowiedz
avatar josefine
12 12

Moja babcia też ma tylko emeryturę, a nie biega po Auchanie czy Biedronce i nie podmienia cen. To nie kwestia starości, czy biedy - raczej godności i kultury.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

szkoda było 120 groszy to teraz dostanie rok i dwa miesiące w zawiasach

Odpowiedz
avatar kitusiek
6 6

Kiedyś była taka historia, że jakaś kobieta 50+ oszukała skarbówkę na 7 gr - dostała 3500 zł grzywny i 2 lata więzienia..

Odpowiedz
avatar bukimi
5 5

To było chyba o pani z punktu ksero, co nie dała paragonu za jedna kopię A4 (koszt 20gr albo 25gr).

Odpowiedz
avatar Lixen
4 6

@kitusiek, skarbówka to co innego, oni potrafią. Co do historii dobrze dziadkowi (swoją drogą mógł kupić tą tańsza śmietanę B z promocji a nie kombinować jak głupi)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

Lixen: Do rzeczy z promocji "Niemcy, Ruskie i Żydzi" przykładają rękę, bo to gorsze i chcą wytruć Polski Wielki Naród. ;)

Odpowiedz
Udostępnij