Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

hejter

Zamieszcza historie od: 1 lutego 2013 - 10:07
Ostatnio: 7 lipca 2017 - 10:16
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 550
  • Komentarzy: 147
  • Punktów za komentarze: 1493
 

#67102

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mieszkam na nowym osiedlu, gdzie mieszkają w większości młode małżeństwa. Co za tym idzie, wszędzie jest mnóstwo dzieci. Blok jest długi, przy jednym krańcu znajduje się plac zabaw, a przy drugim parking. Moje mieszkanie jest położone w tym szczycie przy parkingu, od placu dzieli mnie jakieś 9 klatek.

Godzina 8:00. Od rana nie mogę spać, bo na placu zabaw jakieś dziecko krzyczy tak, że nawet u mnie słychać. Czekam, aż się przymknie. Pół godziny, wyglądam przez okno - mała dziewczynka biega z krzykiem, a babcia siedzi sobie na ławeczce. Okej. Znowu czekam.

Kolejne pół godziny. To samo. Dzieciak chodzi/biega po placu, zatrzymuje się w losowych miejscach i po prostu wrzeszczy "aaaaaaaaaaa". Już mnie trochę wk*rw bierze, bo chcę się uczyć do egzaminu, a to wycie po prostu przeszkadza. Wychodzę na balkon i krzyczę:

- Czy mogłaby pani jakoś uciszyć to dziecko? Aż u mnie słychać!

Na co pani odwrzaskuje:

- Nie, nie mogę, spier***j, dziecko musi się wykrzyczeć, bo inaczej się stresuje!

Na placu zabaw jest dużo urządzeń dla dzieci, czy naprawdę tak trudno zorganizować dziecku jakąś zabawę, wsadzić na huśtawkę czy karuzelę i się nim zająć, zamiast po prostu puszczać samopas i mieć w poważaniu?

Uprzedzając: dziewczynka nie jest upośledzona, nie mam pojęcia, dlaczego tak wrzeszczała.

piekielna babcia

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 244 (420)

#76798

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia #76795 Pumuki przypomniała mi pewną sytuację z czeskiej Pragi.

W jednej z praskich dzielnic, na Josefovie, znajduje się kompleks synagog. W większości są to synagogi już nieczynne, przerobione na kompleks muzeów. Wspomniana sytuacja miała miejsce w jednej z synagog, gdzie znajduje się multimedialne muzeum poświęcone historii Żydów.

Większość osób widać, że wstrząśnięta, na ekranach wyświetlane są zdjęcia z pogromu żydowskiego, a pod jednym z multimedialnych ekranów przedstawiającym obóz zagłady, siedzi sobie pani z dzieckiem i je karmi piersią. Nie zakryła nawet piersi, ani w żaden sposób się nie okryła, po prostu kolokwialnie mówiąc (niestety to tak wyglądało) wywaliła cyca i dzieciak ciumka. Ktoś z turystów jej zwrócił uwagę, to zaczęła się wydzierać - co dokładnie to nie wiem, bo była to Włoszka albo Hiszpanka. Tak czy siak, nie poskutkowało i dalej sobie zadowolona siedziała.

Uprzedzając - nie mam nic do matek karmiących piersią. Ja rozumiem, że czasami nie ma wyjścia, ale mogła chociaż wyjść z takiego miejsca i zrobić to bardziej dyskretnie. Trochę szacunku.

Josefov matki karmiące

Skomentuj (101) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 180 (256)

1