Cukierek albo... kradzież?
Dla wprowadzenia: mieszkam w domku jednorodzinnym. Przed drzwiami wisi czujnik od stacji pogody, taki mały, wygląda trochę jak termometr, wyświetla nawet temperaturę.
Wczoraj wieczorem (31.10) na progu stanęło kilku młodocianych, na oko z podstawówki. W sumie nawet przebrań nie mieli, jedynie jakąś upiorną maskę. Rzucili standardowo: cukierek albo psikus. A potem dodali, że pieniądze też mogą być. Ha! No przedsiębiorczy panowie. Dostali trochę cukierków i mandarynki.
Dzisiaj rano zauważyliśmy, że stacja pogody nie działa, na początku myśleliśmy, że bateria w czujniku padła. A gdzie tam. Czujnika nie ma, na 100% panowie zaiwanili na odchodnym. Dla niezorientowanych, bez niego główna stacja znajdująca się w domu nie działa, trzeba kupić nową. Sprawdziliśmy nawet w koszu na śmieci, czy dla zabawy chłopcy tego czujnika tam nie wrzucili. Nie. Cukierki leżały w trawie przed domem, mandarynki pod płotem sąsiada z naprzeciwka.
No chamstwo i głupota. Kradzież jako psikus za to, że nie dostało się kasy? Przypomnę tylko, że mówimy o dzieciach z podstawówki.
Dla wprowadzenia: mieszkam w domku jednorodzinnym. Przed drzwiami wisi czujnik od stacji pogody, taki mały, wygląda trochę jak termometr, wyświetla nawet temperaturę.
Wczoraj wieczorem (31.10) na progu stanęło kilku młodocianych, na oko z podstawówki. W sumie nawet przebrań nie mieli, jedynie jakąś upiorną maskę. Rzucili standardowo: cukierek albo psikus. A potem dodali, że pieniądze też mogą być. Ha! No przedsiębiorczy panowie. Dostali trochę cukierków i mandarynki.
Dzisiaj rano zauważyliśmy, że stacja pogody nie działa, na początku myśleliśmy, że bateria w czujniku padła. A gdzie tam. Czujnika nie ma, na 100% panowie zaiwanili na odchodnym. Dla niezorientowanych, bez niego główna stacja znajdująca się w domu nie działa, trzeba kupić nową. Sprawdziliśmy nawet w koszu na śmieci, czy dla zabawy chłopcy tego czujnika tam nie wrzucili. Nie. Cukierki leżały w trawie przed domem, mandarynki pod płotem sąsiada z naprzeciwka.
No chamstwo i głupota. Kradzież jako psikus za to, że nie dostało się kasy? Przypomnę tylko, że mówimy o dzieciach z podstawówki.
Halloween kradzież chamstwo dzieci
Ocena:
170
(186)
Komentarze