Dawno nic mi się nie przydarzało spektakularnego, ale co dobre to się kończy.
Aplikacja mBanku. Mam tam konto od niemal samego ich początku działalności. Aplikację na smartfona jak tylko się pokazała zainstalowałem. Działało to wszystko bez większych kłopotów, do teraz.
Od paru dni nie mogę się na apkę dostać, mieli, mieli i wyskakuje że usługa niedostępna. Korzystam w domu przez WiFi. Bo zasięg komórkowy jest u mnie podły, a Internet mam z kabla, ruter daje ładne i silne WiFi w całym domu.
Apka nie jest mi jakoś bardzo potrzebna, za wyjątkiem mobilnej autoryzacji przelewów. I tu kłopot, bo się nie da. Bo przez WiFi to nie działa. Z dużą trudnością udało się zmienić autoryzację na SMS.
I przystępujemy do zgłaszania reklamacji. I nie da się znów. Bo podaj to, podaj tamto, a autoryzację zmieniamy z automatu bez wiedzy i zgody właściciela konta.
Szczególnie cisną na podanie numeru telefonu. Nie wiem po co. Chyba żeby potem wydzwaniały jakieś wciskacze kredytów, fotowoltaiki itp szajsu. Wypytują o wszystko co tylko, ale działania w temacie nie ma.
Wyraźnie chcą zbyć namolnego klienta.
Dlatego odradzam aplikację mBanku.
Odradzasz także aplikację mBanku. A co jeszcze odradzasz? P.S. aplikacja u mnie działa prawidłowo niezależnie od rodzaju połączenia z Internetem.
Odpowiedz@xpert17: ubiegłeś mnie, chciałem napisać identyczny komentarz ;-)
OdpowiedzJa po moich przygodach to ogólnie odradzam mBank, nic się u nich nie dało zrobić mobilnie ;)
OdpowiedzMam dziwne wrażenie, że odrobinę przesadzasz. Podanie numeru telefonu jest elementem ich procedury weryfikacyjnej. I tak mają go cały czas w systemie - wysyłają ci na niego smsy autoryzacyjne jak sam zauważyłeś. Robienie dramy z tego powodu wydaje się bezzasadne. A tym bardziej jeśli nie wierzysz, że bank należycie dba o twoje dane (i nie udostępnia numeru fotowoltaice) to czemu powierzasz mu pieniądze? Co do samej aplikacji - spróbuj odinstalować i zainstalować jeszcze raz (tak, upewnij się najpierw czy na pewno masz autoryzację SMS). mBanku używam też praktycznie od początku. Wiele można im zarzucić ale akurat z ich aplikacją można się pogodzić nawet jeśli nie każdemu się podoba.
Odpowiedz@PiekielnyJa: Nie powierzam im wszystkich pieniędzy. To raz. Dwa to to że nr telefonu w danych konta to jedno, a podany jakiemuś komuś na słuchawce czy czacie to co innego. Taki konsultant zarabia grosze i łatwo ulega pokusie dorobienia, więc jak sobie uzbiera realnych działających numerów to jest sprzedaje. A ja potem się zastanawiam skąd fotowydłużaczepenisów mają mój numer. Apkę reinstalowałem, bez rezultatu. Za to zafundowałem sobie kłopot i robotę z odkręceniem mobilnej autoryzacji, bo to się robi samo przy instalacji apki. Ja też nie miałem dotąd kłopotów z apką, ani z bankiem. Ale mam i nie mogę się doczekać pomocy.
Odpowiedz@tatapsychopata: z takim podejściem zmień sobie nick na samo "psychopata".Konsultanci mają dostęp do Twoich danych, jako pracownicy firmy, której te dane powierzyłeś. Proszą Cię o ich podanie w celu weryfikacji. Kary za kradzież danych osobowych są tak wysokie, że konsultanci przy swoich skromnych zarobkach na pewno nie chcieliby ryzykować :D
Odpowiedz@PiekielnyJa Mam wrażenie, że autor chciałby autoryzować operacje SMSem bez podawania bankowi numeru telefonu.
Odpowiedz*tak że = więc także = również
Odpowiedz@Bubu2016: Racja, poprawiłem.
OdpowiedzMam mBank i ING. Ten drugi chodzi zdecydowanie szybciej, rzadziej zdarzają się zawiechy.
OdpowiedzOd kilkunastu lat mam u nich konta, z aplikacji korzystam - wszystko działa płynnie.
OdpowiedzMoże niezbyt jasno napisałem. Chodzi mi o to że procedura identyfikacyjna mBanku jest zła, a konsultant nie potrafi wyjąć nosa ze skryptu. Numer telefonu nie jest im potrzebny tu do niczego, jest w moich danych i dobrze mu tam, ale tu chodzi o działanie aplikacji która z numerem telefonu nie ma nic wspólnego. Jest jakiś dziwny problem techniczny, należy zgłosić że klient taki a taki zgłasza to i to. Koniec. A ci z całych sił usiłują kontynuować skrypt. A ja sobie cenię spokój i nie mam ochoty blokować następnych wydzwaniaczy z fotowoltaiką i tym podobnym. A zawsze tak jest. Reinstalację aplikacji robiłem, odradzam, tu z automatu następuje zmiana autoryzacji na mobilną, co w moim przypadku daje pół godziny straty na odkręcenie na SMS. To się robi automagicznie i jeszcze te głąby się tym chwalą, jacy to są super. A każde działanie na koncie powinno być autoryzowane przez właściciela, to nie jest. Ja wiem że aplikacja przeważnie chodzi dobrze, cały kraj z niej korzysta. Ale tu u mnie coś się dzieje, nie wiem co i czemu, nie działa i ciul. I doprosić się pomocy nijak nie idzie.
Odpowiedz@tatapsychopata Dla ciebie wszystko jest banalnie proste. Banki na to miast mają bardzo rygorystyczne procedury i to, że taki Pan i władca jak ty chce coś natychmiast i tupie noga, nic nie da. Uważasz, że skoro dla ciebie nie działa a innym poprawnie to świat powinien się zatrzymać i wszyscy mają się rzucić Ci do pomocy?
Odpowiedz@tatapsychopata: myślisz że konsultant bedzie naginał to co mu każą robić bo jakiś koleś boi sie o swój numer telefonu który i tak mają? Będzie ryzykował pracę dla jesnego frustrata widzącego "spiseg"? Trzymaj lepiej pieniądze w szufladzie, te wszystkie banki to zło, mają Twoje dane, wrażliwe też, numer telefonu, pewnie już dawno chcący sobie dorobić pracownicy sprzedali je mafii (albo masonerii)
OdpowiedzPewnie coś z twoim telefonem. Jak jest większa awaria w mBank lub innym robi się głośno. Autoryzacja nie jest z automatu. Wyprowadzanie pieniędzy z konta przez ludzi podszywających się pod właściciela jest bardzo popularne więc psim obowiązkiem banku jest sprawdzanie do upadłego, czy dzwoni do nich ten, za kogo się podaje.
Odpowiedz@Michail: Nie dzwonię do nich. Piszę na czacie. Większej awarii nie ma, z moim telefonem jest wszystko dobrze, sprawdzałem na jeszcze dwóch innych, to samo. Moje zgłoszenie nie dotyczy transakcji pieniężnych, zgłaszam dziwną awarię i oczekuję odpowiedzi w stylu: OK, przekażę do działu technicznego, sprawdzimy.
Odpowiedz@tatapsychopata to dlaczego nie dzwonisz? Byłoby szybciej.
Odpowiedz