Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Poczta Polska. Ze względu na ilość piekielności, sama z jej usług już…

Poczta Polska.

Ze względu na ilość piekielności, sama z jej usług już dawno nie korzystam. Natomiast mój tata potrzebował jeszcze jednego gwoździa do trumny, żeby zdecydować się na przekazywanie paczek w inne ręce.

Mianowicie, miał mi wysłać mój dyplom z uczelni. Uznał, że skoro czas nagli to najbezpieczniej wybrać opcję z Poczty Polskiej za ok. 50 zł - dostawa do rąk własnych już na drugi dzień. Okay.

W podanym przedziale godzinowym koczuję przy drzwiach, czekając na kuriera. Pozwalam sobie tylko na jedną krótką wycieczkę do toalety, ale słychać z niej dzwonek.

Czas mija, kuriera nie ma. Domofon milczy. Telefon milczy. W systemie śledzenia pojawiła się informacja, że paczka wraca do sortowni.

Pierwszy telefon na Pocztę Polską - pani widzi w systemie, że kurier nie mógł dziś dostarczyć paczki, możliwe że przez awarię samochodu. Paczka będzie jutro.

Podziękowałam, rozłączyłam się i coś mnie tknęło, że za taką cenę usługi wypadałoby złożyć reklamację.

Telefon do obsługi klienta - na hasło "reklamacja" pani się zjeżyła po drugiej stronie słuchawki i nagle okazało się, że w systemie to mają wpisane, że nikogo nie było pod wskazanym adresem. No kurka wodna...

Łaskawie zgodzili się dostarczyć paczkę na następny dzień.

Puentą jest nie stres, nie złość, nie bezsilność, nie wydanie dużej kwoty na nieadekwatną jakość usługi, ale pytanie zdziwionego kuriera:

- To pani tu mieszka? Na domofonie jest inne nazwisko.

Tak.

Na domofonie jest nazwisko osoby, od której wynajmuję mieszkanie.

Zatkało mnie na tyle, że już nie drążyłam ale chyba dobrze kombinuję, że kurier zobaczył inne nazwisko i nawet nie spróbował dostarczyć paczki?

poczta

by louie
Dodaj nowy komentarz
avatar JohnDoe
21 21

"Na domofonie jest inne nazwisko" A jak w nowych domofonach nie ma w ogóle nazwisk, to kurier myśli że pustostan?

Odpowiedz
avatar niepodam
13 13

@JohnDoe: to by wiele tłumaczyło...

Odpowiedz
avatar louie
3 3

@niepodam W sumie… Wtedy awizo nabiera sensu bo na poczcie już trzeba pokazać dowód osobisty. :)

Odpowiedz
avatar Michail
-4 6

W sumie może być przydatne z różnych względów zmiana jednak na informację o sobie lub zostawienie pustego jeśli nie chcemy udostępniać tej danej. Acz piekielne jest.

Odpowiedz
avatar Allice
6 6

@Michail: no dobra. A co w przypadku mieszkania studenckiego, 5 nazwisk? Albo nawet 2 pokoleniowego czy coś. Już mało gdzie są nazwiska na domofonach a kurier po coś dostaje adres (bo chyba nie szuka nazwiska na wszystkich blokach w mieście).

Odpowiedz
avatar Ohboy
3 3

@Allice: Ba, wystarczy, że dziecko mieszka z matką, mieszkanie jest oczywiście na nią, a dziecko nosi nazwisko ojca. Strach cokolwiek zamawiać ;D

Odpowiedz
avatar Michail
-2 2

@Allice: To ma być dodatkowe ułatwienie, a nie usprawiedliwienie niekompetencji listonosza. Jak mieszka kilka osób to lepiej nic nie pisać.

Odpowiedz
avatar Crannberry
-1 3

Czy w Polsce w adresowaniu przesyłek nie funkcjonuje coś takiego jak adres c/o? Np. jeśli pani Kowalska mieszka lub czasowo przebywa u państwa Nowaków, których nazwisko widnieje na dzwonku, wówczas podaje adres do wysyłki Irena Kowalska c/o Nowak Wówczas kurier czy listonosz wie, do którego mieszkania dzwonić oraz komu oddać przesyłkę. W Niemczech, gdzie w blokach nie ma numerów mieszkań, coś takiego fukcjonuje od zawsze i bardzo dobrze działa

Odpowiedz
avatar niepodam
6 6

@Crannberry: w Polsce coraz rzadziej masz na domofonie nazwisko, przy domofonach nowego typu często nie ma nawet takiej opcji (znaczy te bardziej wypasione mają opcję wyszukania po nazwisku, ale na ogół masz tylko klawiaturę numeryczną). Za to żeby numeru mieszkania nie było to się nie spotkałem.

Odpowiedz
avatar Pantagruel
6 6

@Blankawooo: Odnosisz się do historii czy do jakiejś innej sytuacji? Bo jeżeli chodzi o historię wyżej, to nie ma żadnego usprawiedliwienia dla kuriera. W Polsce dostarcza się przesyłkę pod wskazany adres a nie wg widzimisię kuriera.

Odpowiedz
avatar Error505
6 6

@Blankawooo: Sugerujesz, że doręczenie było do Szwajcarii?

Odpowiedz
avatar Blankawooo
-2 2

@Error505 Ta w życiu, mój komentarz był odpowiedzią do Crannberry, która wspominała jak jest w Niemczech.

Odpowiedz
avatar Pantagruel
5 5

@Blankawooo: Co ty gadasz? Na każdej paczce, czy to Poczta Polska czy kurier zawsze trzeba podać na kogo jest. Podaje się imię i nazwisko oraz adres (plus dla wygody nr telefonu do kontaktu). Kurier czy listonosz ma obowiązek dostarczyć paczkę pod wskazany adres. Powinien też się upewnić, czy wręcza przesyłkę odpowiedniej osobie. Wiążący jest adres. Jak na drzwiach czy na domofonie jest inne nazwisko niż adresata przesyłki to kurier nie ma prawa odmówić doręczenia, bo "tutaj jest inne nazwisko, pewnie ktoś inny tu mieszka".

Odpowiedz
avatar pawcio1212
1 1

@Blankawooo: Adres to znaczy gdzie dostarczyć a imię i nazwisko to komu. To są 2 osobne rzeczy. Tak jak ktoś wspomniał jeśli pod jednym adresem żyją 2 lub więcej osób z różnymi nazwiskami to nie znaczy, że można dać paczkę osobie z domofonu.

Odpowiedz
avatar louie
1 1

@Crannberry pierwszy raz słyszę o takiej praktyce. Być może jest taka zasada, ale jak żyję zawsze padało pytanie „czy tutaj mieszka XYZ” i jeśli ktoś potwierdził to następowało przekazanie paczki. :) W moim rodzinnym domu mieszkałam z rodzicami i dziadkami, nigdzie nie było nazwisk wywieszonych i póki adres się zgadzał to listonosz/kurier nie wnikał. A nazwisk było kilka. Wydaje mi się, że u nas jest obowiązek wywieszania numeracji natomiast nazwisko jest opcjonalne. Trochę mnie to w sumie nurtuje bo nikt nigdy nie sprawdza dowodu a przecież każdy może powiedzieć „tak, to ja, Janina Kowalska”.

Odpowiedz
avatar louie
2 2

@Blankawooo Na każdej paczce musi być komplet danych, inaczej nie przyjmą zlecenia. Do tego przy paczce, którą zamówiłam musiałam podpisać się pod odbiorem. Nigdy w życiu nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, w której ktoś po prostu postanowił nie doręczyć paczki - w moim rodzinnym domu były swego czasu aż trzy nazwiska w jednym budynku i listonosz najpierw pytał czy osoba XYZ tu przebywa. A w mieszkaniu wynajmowała tylko jeden z pokoi, na domofonie jest nazwisko właścicielki - jak w takiej sytuacji wybrać kto ma być na liście przy domofonie jeśli lokatorów jest więcej? Wynajem legalny, więc sama zmiana to nie problem tylko pytanie - po co? I jak wylosować szczęśliwca uprawnionego do odbioru? Rzecz jasna, nie widzę problemu z podaniem dodatkowo nazwiska właściciela mieszkania - chociaż w ostatnich dniach się stamtąd wyprowadziłam i jestem w miejscu gdzie nie ma w ogóle listy mieszkańców bloku. Zastanawiam się co w takiej sytuacji zrobiłby kurier - dostał wylewu z powodu błędu w Matriksie czy musiałby dostarczyć po prostu pod adres?:)

Odpowiedz
avatar jass
2 2

@Crannberry: W Polsce coś takiego nie funkcjonuje, ale też w większości przypadków nie ma na drzwiach i w okolicy podanego żadnego nazwiska. Przesyłki przychodzą pod konkretny adres, niektórzy kurierzy w celu weryfikacji przy odbiorze proszą o podanie nazwiska adresata, ale nie zawsze. A w świecie pocovidowym nawet podpisu zwykle nie chcą, po prostu przekazują paczkę (podobnie przy nadaniu, kurier skanuje paczkę, ale potwierdzeń odbioru już się raczej nie drukuje). Jeśli ktoś mieszka z innymi osobami i nie chce żeby odbierały jego przesyłkę to zasadniczo jego problem, chyba każda firma kurierska ma opcję dostarczenia do rąk własnych, ale dodatkowo płatną.

Odpowiedz
avatar timka
1 1

@Crannberry: jak jest podany adres to nie trzeba wpisywać żadnego c/o, jest adres jest to nie obchodzić powinno listonosza czy jest takie czy inne nazwisko. Może być 100 różnych powodów dlaczego jest inne: Zmiana nazwiska z powodu wstąpienia w związek małżęński Wynajem mieszkania Zmiana miejsca zamieszkania Te 3 przykłady już nam mówią, że różnie w życiu może być. Zreaztą co to ;listonosza obchodzi jak jest wpisane na domofonie? Jest numer na domofonie i niech pod numer dzwoni a nie główkuje czy ta osoba mieszka czy nie

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2021 o 13:07

avatar Ginsei
1 1

@Crannberry: Nie, nie funkcjonuje coś takiego w Polsce i jeśli historia Loulie wydarzyła się w Polsce, to ten kurier po prostu plótł, co mu ślina język przyniosła. Bo jakoś się musiał wytłumaczyć, czemu nie dostarczył, skoro auto jednaj sprawne było. W "moim" bloku, na każdych drzwiach, jest wypisany numer mieszkania. Tylko na kilku jest wypisane nazwisko. A sądząc po tym, że numerki są identyczne, a te tabliczki z nazwiskami każde z innej parafii... te pierwsze były od początku, a te drugie są tylko "widzimisię" mieszkańców. Domofon nie ma wypisanych nazwisk, a żeby znaleźć konkretne mieszkanie, to masz plan naprzeciwko wejścia głównego. Opisany numerami mieszkań, żadnych nazwisk :D

Odpowiedz
avatar szafa
1 1

To chyba naprawdę masz jakąś piekielną pocztę w swojej okolicy, bo z moich doświadczeń nie ma lepszej kurierki niż pocztowa. Nigdy mi nic nie zawalili, mimo że wysyłam dużo paczek. A DPD czy DHL? prawie się nie zdarza, żeby paczka przyszła, a nie awizo. albo żeby nie wylądowała u niewiadomokogo.

Odpowiedz
avatar jass
0 0

@szafa: Mam podobne doświadczenia, sporo zamawiam i sporo wysyłam, poczta bywa powolna, ale jest dosyć niezawodna, tak samo paczkomaty. Za to z firmami kurierskimi bywa bardzo różnie.

Odpowiedz
avatar timka
0 0

@szafa: Wg mnie też najlepsza jest poczta polska, czasem sie zdarzy, że cos jest nie halo ale bardzo rzadko a w przypadku innych to zawsze tylko awizo i cześć

Odpowiedz
Udostępnij