Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#79988

przez ~Krzysieklbn ·
| Do ulubionych
Jakaś pogańsko ranna godzina, spod prysznica wyciąga mnie dzwoniący telefon. Kumpel dzwoni, awaria LPG w samochodzie skumulowała się z brakiem benzyny, a to wszystko na obwodnicy Lublina (droga ekspresowa).

Trudno, biorę kanister, odwiedzam Orlen, jadę do nieszczęśnika, stawiam karocę za unieruchomionym jegomościem, na poboczu, na awaryjnych. Było to kawałek za łukiem w prawo, więc nadjeżdżające samochody miały słabszy widok na to co się dzieje, niż by się mogło wydawać. Wtykamy kanister we wlew, paliwo wesoło bulgoce wlewając się do środka, w czasie tankowania, jak gdyby nigdy nic, staje koło nas (na pasie) babka z chyba córką i zaczyna nas pytać jak "na Nałęczów". Opis: "Zawrócić na najbliższym zjeździe, jechać prosto do tabliczki ze zjazdem na Nałęczów".

Nie dociera, babka ogarnięta niczym dorodny przedszkolak, tłumaczenie przedłuża się, samochody w ostatniej chwili uciekają na lewy pas, my w szoku staramy się jak najszybciej wytłumaczyć. W końcu rusza. Byliśmy tak skonsternowani, że dopiero po chwili dotarło do nas, że nawet nie zwróciliśmy jej uwagi, że tak nie wolno.

Lublin obwodnia

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 90 (112)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…