Jadę sobie do pracy. Godziny raczej przedpołudniowe, w autobusach luźno.
Wyjmując z torebki książkę, niechcący "wypadłam" sobie z niej podpaskę (nówkę zapakowaną, żeby nie było wątpliwości). No nic strasznego, pochyliłam się, podniosłam kolorowy pakiecik, schowałam. Koniec historii? Oczywiście, że nie.
Siedząca obok mnie pani, na oko ~60 lat, widząc całą sytuację najpierw mocno poczerwieniała, a potem nachyliła się do mnie:
- Ale pani to tak nie wstyd?
Na moje nic nierozumiejące spojrzenie kontynuowała:
- No bo tak publicznie... takie rzeczy... Nie wstyd pani? Ja bym nie pokazywała, że to moje. To nie wypada w ogóle.
Patrzę na okładkę książki - no kryminał, ale chyba żaden wstyd?
- No TO. Wie pani. TO - babeczka pochyla się bliżej i zaczyna szeptać - No... damskie waciki, wie pani... Było kopnąć pod fotel czy coś, żeby nikt nie widział.
Przyznam, że zaczęłam się śmiać. Pani obraziła się i stwierdziła, że teraz to kobiety w ogóle skromności i wstydu nie mają.
Mnie bawi, chociaż nieco piekielne jest to, że dorosła kobieta wstydzi się powiedzieć "podpaska" i tego, że połowa ludzkości miewa okres ;)
Wyjmując z torebki książkę, niechcący "wypadłam" sobie z niej podpaskę (nówkę zapakowaną, żeby nie było wątpliwości). No nic strasznego, pochyliłam się, podniosłam kolorowy pakiecik, schowałam. Koniec historii? Oczywiście, że nie.
Siedząca obok mnie pani, na oko ~60 lat, widząc całą sytuację najpierw mocno poczerwieniała, a potem nachyliła się do mnie:
- Ale pani to tak nie wstyd?
Na moje nic nierozumiejące spojrzenie kontynuowała:
- No bo tak publicznie... takie rzeczy... Nie wstyd pani? Ja bym nie pokazywała, że to moje. To nie wypada w ogóle.
Patrzę na okładkę książki - no kryminał, ale chyba żaden wstyd?
- No TO. Wie pani. TO - babeczka pochyla się bliżej i zaczyna szeptać - No... damskie waciki, wie pani... Było kopnąć pod fotel czy coś, żeby nikt nie widział.
Przyznam, że zaczęłam się śmiać. Pani obraziła się i stwierdziła, że teraz to kobiety w ogóle skromności i wstydu nie mają.
Mnie bawi, chociaż nieco piekielne jest to, że dorosła kobieta wstydzi się powiedzieć "podpaska" i tego, że połowa ludzkości miewa okres ;)
Ocena:
232
(248)
Komentarze