Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#66484

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Od jakiegoś czasu poszukiwałam pracy i natrafiałam na wiele piekielności, co zresztą pokrótce usiłowałam Wam opowiedzieć. Poszukiwania miały mierne skutki, a więc postanowiłam założyć własną firmę. Skutkiem czego poszukiwałam osób do pracy. Zobaczyłam co dzieje się z drugiej strony medalu i o zgrozo - jak w tym kraju ma być dobrze?

Wiedziałam jak czują się osoby poszukujące pracy, więc postanowiłam lepiej potraktować osoby aplikujące na moje ogłoszenia. Odpowiadałam na wiele pytań, choć odpowiedzi na nie, były jasno i wyraźnie opisane w ogłoszeniu. Dziękowałam za każdą złożoną aplikacje. Informowałam o kolejnych etapach, warunkach, byłam elastyczna. I chyba dlatego spotkało mnie to:

1. A za ile, bo ja nie wiem czy mi się chce. Ale niech mi pani powie, bo nie wiem czy mi się będzie opłacało jechać na tą rozmowę. To niech pani do mnie zadzwoni za dwa dni, to ja dam znać czy przyjadę. Ej, serio?

2. Połowa osób nie odebrała telefonu, w większości przypadków tam gdzie włączyła się automatyczna sekretarka, nagrałam wiadomość z prośbą o kontakt, ale NIKT nie oddzwonił.

3. Dzwonię do dość młodej dziewczyny i pytam czy jej zgłoszenie jest nadal aktualne, odpowiada że zależy za ile, bo nie wie czy będzie jej się opłacało i czy będzie miała co do garnka włożyć. Ponieważ był to mój któryś z kolei telefon i byłam już dość zdenerwowana, zapytałam dość nieprzyjemnie czy teraz gdzieś pracuje? Odpowiedziała że nie. Więc zapytałam co teraz wkłada do garnka? Wiem nie powinnam była, ale do jasnej ciasnej dzwonię bo chce dać pracę, może nie za 6 tysięcy miesięcznie dla złodziei i idiotów, ale jednak minimalną krajową rzetelną pracą by zarobiła. Ale nie, po co?

4. Większość zgłoszeń bez CV choć wyraźnie napisałam że tylko na podstawie CV zgłoszenia będą rozpatrywane.

5. Gdy sama wysyłałam CV do pracodawcy posługiwałam się dość sztywną formułą, aczkolwiek widzę że to był dobry pomysł. Przytoczę Wam kilka formuł, które dostałam:
- jestem zainteresowana ofertą pracy i jestem wstanie dojerzdzać pozdrawiam;
- cv do oblookania:) - :);
- rządam odpowiedzi.

Cóż teraz trochę liczb, łącznie zgłosiło się 67 osób. 32 osoby to pula nieodebranych, bądź wyłączonych telefonów i naprawdę nikt nie oddzwonił. Z pozostałych 34 osób 30 nie dało mi dojść do głosu, bo albo za ile albo gdzie, bo nie wiedzą czy będą mogli dojechać, jakie godziny bo nie wiadomo czy zdążą. W efekcie mam jutro 4 rozmowy kwalifikacyjne i jestem przerażona.

Ludzie szanujmy się trochę.

Jestem ciekawa co Wy na to. Może po tych rozmowach będzie materiał na następną historię.

Edycja: Ta fala nienawiści mnie zniesmaczyła. Ludzie.... zastanówcie się trochę.
Rzeczywiście nie stać mnie aby zaproponować wysokie stawki ale ja wiem jak to jest kiedy długo szuka się pracy i wiem jak to jest pracować za dużo mniej niż minimalna krajowa. Zjechaliście mnie jak bym nie wiem co złego zrobiła. Uważam że jeśli pracowałam długo ciężko harując za mniej niż myślicie, to jeśli teraz swojemu pracownikowi chcę dać tą minimalną, to nie powinnam się wstydzić za swoje postępowanie. A wręcz przeciwnie jestem dumna z tego. Jasne jestem początkującym przedsiębiorcą i może się nie uda ale zrobię wszystko żeby było inaczej i żeby wprowadzić inne standardy zatrudniania pracowników. Tak jak pisałam w historii wszystkie informacje były dokładnie opisane, gdzie,co i za ile.
Nie przeczytałam wszystkich bo było mi zwyczajnie przykro. Dziękuję tym "racjonalnym".

praca

Skomentuj (107) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 285 (479)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…